Wiadomości
wszystkieRecenzja filmowa: Pasażerowie
Film miał swoją światową premierę 21 grudnia 2016 roku, w kinach polskich pojawił się 25 grudnia 2016 roku.
Zobacz również: mediakrytyk.pl
Poprzednie recenzje alfabetycznie
Odległa przyszłość. Wielki prom kosmiczny, sterowany autopilotem, wiezie na nową planetę ponad pięć tysięcy pogrążonych w hibernacji ludzi. Podróż ma potrwać około 120 lat. Wskutek usterki budzi się dwójka pasażerów: Aurora i Jim. Szybko zdają sobie sprawę, że ich pobudka nastąpiła 90 lat za wcześnie i całe życie spędzą w kosmosie, tylko we dwoje. Na domiar złego, po pewnym czasie prom ulega awarii.
Zaczyna się efektownie, obiecuje się tu dużo. W końcu taki budżet! Taka obsada! A i sam pomysł na fabułę intrygujący. Wydaje się, że mając na starcie takie fory, nic nie może pójść źle. Niestety scenariusz nigdy nie napisze się sam. A oglądając tą superprodukcję ma się wrażenie, że na to właśnie liczyli twórcy. Mieli pomysł na początek i dość zgrabny finał, za to kompletnie nie wiedzieli, co wsadzić w środek tej historii. Jennifer Lawrence i Chris Pratt to aktorzy z górnej hollywoodzkiej półki. Oboje bardzo ładni i utalentowani, wielokrotnie sprawdzili się w repertuarze typowo rozrywkowym. W dodatku wyraźnie między nimi iskrzy. Jak to więc możliwe, że tak tu wieje nudą? Na pewno nie pomagają najbardziej drętwe i banalne dialogi, jakie ostatnimi czasy miałam szansę usłyszeć na ekranie. Nawet Meryl Streep miałaby kłopoty, żeby je obronić. Może też oczekiwania były za wysokie. Po nowatorskich i ocierających się o doskonałość, kosmicznych: „Grawitacji” i „Interstellar” apetyt wzrósł do niebotycznych rozmiarów. Jednak nikt tu nie chce zaryzykować i wyjść poza schemat. Dostajemy więc zadziwiająco błahą, ograną historię, taką, w której jesteśmy w stanie przewidzieć bez problemu kolejną scenę, czy wypowiedź.
Film oczywiście da się obejrzeć, ale wielokrotnie podczas seansu chciałoby się nacisnąć „Pauzę” i napisać to od nowa. Szkoda aktorów i straconej szansy na dobre, rozrywkowe kino.
(Ala Cieślewicz)
Reżyseria: Morten Tyldum
Obsada: Jennifer Lawrence, Chris Pratt, Michael Sheen, Laurence Fishburne, Andy Garcia, Vince Foster, Kara Flowers, Conor Brophy.